mat_lewq
W temacie
Dołączył: 05 Kwi 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Malbork
|
Wysłany: Pon 21:32, 09 Kwi 2007 Temat postu: Naprawa/Konserwacja rozrusznika - silnik 1.6 PN |
|
|
UWAGA - do porady zostal wykorzystany rozrusznik z VW t4 - jednak rozrusznik z MK2 jest bardzo podobny wiec - bez obaw ))
Przez dluzszy czas borykjalem sie z problemem rozruchu zimnego auta - co prawda nigdy nie zdarzylo sie tak abym nie odpalil - ale przy zimnym silniku przy probie rozruchu rozrusznik jakby sie gdzies blokowal, objawy wskazywaly na rozladowany aqumulator - ale to na pewno nie byla wina aqumulatora - co wiec moglo byc przyczyna ??? Wiec jesli tez macie takie problemy przed demontazem rozrusznika i przed kupnem nowego aqu proponuje:
1. Wyczyscic wszystkie miejsca polaczenia przewodow z rozrusznikiem - najlepiej papierem sciernym - wszystkie oczka, wsowki itp
2. Jesli punkt 1 nie pomoze - wymienic na nowy przewod podajacy mase z aqu na silnik (przewod idzie od klemy masy (-) do silnika i jest dokrecony nakretka 13.
3. jesli i ten zabieg nie pomoze - coz wyjecie rozrusznika przed nami ))
ok a wiec do rzeczy - po pierwsze rozrusznik trzeba wyjac - bedziemy musieli najpierw odlaczyc akumulator - zdejmijmy kleme z + plusa. Nastepnie musimy odkrecic przewody doprowadzajace prad do rozrusznika - odkrecamy nakretke nr 1
UWAGA - nakretka ta moze byc zapieczona - proponuje przytrzymac drugim kluczem (takim plaskim rowerowym) kontre bedaca za ta nakretka i za "oczkami" trzymajacymi przewody - klucz to 13.
Dobra to juz mamy zalatwione - odkrecamy rozrusznik od silnika - polecam podlozyc cos pod miske olejowa w ten sposob by silnik opieral sie wlasnie na tym czyms (nie wiem lewarek ?? deski ?? co tam macie pod reka). Musi cos byc pod miska poniewaz sruby trzymajace rozrusznik sa tez srubami mocyjacymi lape poduszki trzymajaca caly silnik - wiec zachodzi mozliwosc ze silnik nam opadnie jesli nie bedzie podparty. Jesli jiz may podporke odkrecamy sruby - sa 3 rozmiar 17. jedna na gorze - dwie na dole rozrusznika - polecam robic to na kanale - bedzie latwiej.
Rozrusznik wyjety - teraz mozemy sie do niego dobrac )).
W miejscu zaznaczonym jako 2 odkrecamy oslone oski - to jest przykrecone na sruby z lbem na srubokret gwiazdkowy. Pozniej odkrecamy dwie 8 trzymajace caly rozruszkik w qupie. dodatkowo rozkrecamy dwie sruby trzymajace elektromagnes przy obudowie (zaznaczone na rys. jako 3) tu sa chyba 10.
Po rozkreceniu tych wszystkich srob mamy juz prawie caly rozrusznik rozebrany - wystarczy jeszcze zdjac zawleczke z konca oski wirnika - i w tym momencie (po zdjeciu obudowy) naszym oczom ukazuje sie szczotkotrzymacz ze szczotkami oraz wirnik. Zeby "dziela zniszczenia" dopomoc musimy z drugiej strony oski sciagnac taki maly pierscien - nr 4 na rysunku
tak jak patrzysz na rysunek - mussz ten pierscien na sile przesunac w prawo - pozniej sciagnac taki druciany pierscien (taki malutki w rowku na osce) i spowrotem tym razem w lewo zsynac piersien (ten wiekszy) z oski. Teraz juz naprawde wszystko jest rozebrane - wyciagamy wirnik z obudowy i praktycznie wszystkoe nam ladnie sie rozklada.
Teraz czyscimy wszystko ladnie papierem sciernym i szmatka - polecam rowniez wymiane tulejek miedzianych (nr 4 i 19 na rys) - jesli juz jednak nie masz ich na wymiane (do dostania w sklepach auto moto - w rozsadnej cenie) polecam dokladne wypolerowanie obecnych tulejek - bo to wlasnie na nich rozrusznik sie "zatrzymuje"
Po wyczyszczeniu wszystkich elementow polecam przesmarowanie smarem wszystkich ruchomych czesci (jedna z tulei jest w silniku niewidoczna - ja tez trzeba wyczyscic i nasmarowac. Po wykonaniu wszystkich czynnosci - skladamy wszystko do qupy w odwrotnej kolejnosci )).
mam nadzieje ze troche pomoglem )).
Post został pochwalony 0 razy
|
|